3 thoughts on “Marta Herda’s sister and friends reveal what life is like for her behind bars

  1. Znalam dobrze Ciabe, byl to wspanialy czlowiek. Polubilam go o pierwszych tygodni pracy z nim, byl bardzo niewinna osoba, stad moja sympatja. Csiaba zawsze marzyl o wielkiej milosci, byl osoba ktura slepo wierzyla w idealna milosc.
    Gdy Marta zwodzila go swoimi telefonam I i sms’ami biegl do niej jak na skrzydlach milosci nic innego sie nie liczylo. Gdy napotkalo go odrzucenie przychodzil do mnie zwierzyc sie z niepowodzen. Byl on szalenczo zakochany, pomimo wielokrotnych stwierdzen moich i moich kolegow ze to nie jest kobieta dla niego. Marta tamtego czasu byla typem kokietki, potrafial uwiesc prawie kazdego mezczezne. Jedni to wykozystywali inni niestety ulegali manipulacji. Ciaba byl jednym z nich. Opowiadal mi o momentach kiedy jednego dnia sie z nia spotykal a drugiego dnia filowal zrozpaczony pod oknem bo byl u niej inny mezczyzna. Stracilam przyjaciela, wspaniala osobe, cudownego czlowieka … niestety naiwnego. Kochalam jak brata, niestety dopiero teraz odwazylam sie napisac o strasznym bolu, ktory po dzis dzien jest obecny.

  2. Ciekawe tylko sprzeczne opinie pani wyraża gdyż Martę pani nie zna a jedynie posiada jakieś informacje od Csaby na których nie mamy wpływu jednak najwyraźniej pani jej nie znała . Marta miała dobry kontakt z ludźmi była lubiana i proszę jej nie obrażać. Csaba się pogubił w swoim obsesyjnym uczuciu a i Marta straciła panowanie nad życiem i kontrola swojego auta. Spowodowała wypadek w z którego ledwo uszła z życiem i nie powinna odpowiadać za morderstwo . Skoro tak pani dobrze znała jego ból przez Martę nie zauważyła pani ze nie chce mu się żyć przez brak jej zainteresowania czy nie sądziła pani ze powiennien porozmawiać z Nim psycholog ? Bo Marta wielokrotnie była namawiana przez naocznych świadków do wezwania gardy i zgłoszenia jego zachowania ale ona nie chciała mu nigdy zaszkodzić było jej przykro ze tak niefortunnie ulokował swoje uczucia i nie chciała mu sprawiać więcej problemów. Chciała mu pomoc miała nadzieje pozna kogoś innego . I nie spotykała się z nim tylko on jeździł za nią wszędzie albo obserwował okno pokoju.
    Współczujemy rodzinie i przyjaciołom Csaby jest na przykro z powodu jego śmierci ale walczymy o sprawiedliwy wyrok bo to nie była zbrodnia tylko nieszczęśliwy wypadek wskutek życiowych rozterek i błędów . Jestem ciekawa czy jakby Marta zginęła razem z nim jaka opinie wówczas czas by pani wysunęła ze zabiła ale nie przeżyła ? Marta wyszła z tego cudem i alarmowała odrazu o pomoc żeby go ratować czy tak wyglada zbrodnia ?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *